Poradnik. Wyjazd do Japonii - krótkie pytania i odpowiedzi

Postanowiłam ująć wszystko to, o co pytacie mnie w e-mailach oraz to, o co pytacie Google'a, a wyskakuje Wam mój blog.

1. Czy do Japonii potrzebna jest wiza?
Nie, do 90 dni pobytu.

2. Którą linią lotniczą lecieć do Japonii?
Najtańszą, bo w każdym samolocie w klasie ekonomicznej jest tak samo. 
Najlepiej wspominam KLM (bo dają batoniki i dużo jedzenia), najgorzej Lufthansę (bo praktycznie nie ma filmów, za mało jedzenia).

3. Co zwiedzić w Tokio?
Niestety nie byłam w Tokio, więc trudno mi doradzić...

4. Ile wziąć pieniędzy do Japonii?
Bardzo trudno mi określić sumę, ponieważ nie znam Waszych potrzeb ani planów. 
Ja - mając spanie i jedzenie i czasem transport za darmo - biorę na 2 tyg. 10 manów, czyli 100 000 jenów ~ 4000 zł. Wystarcza mi na intensywne zwiedzenie, książkowe zakupy i pamiątki.

5. Jakie są ceny sushi w Japonii?
Zależy, czy korzystamy z taniej sieci czy drogiej restauracji. Trudno określić ogólną cenę sushi, ponieważ są sushiya, gdzie można zjeść tylko wtedy, gdy ma się zrobioną odpowiednio wcześniej rezerwację i płaci się za to ogromne pieniądze, ale są i takie, które przypominają fast food i są w normalnej - nawet lepszej niż w Polsce - cenie.
Post o tanim i drogim sushi w Japonii: http://podrozejaponia.blogspot.com/2012/08/tanie-i-drogie-sushi-w-japonii.html.

6. Jakie są koszty leczenia w Japonii?
Moja rada: mieć ubezpieczenie. Ja osobiście nie byłam w szpitalu w Japonii.

7. Co zabrać ze sobą do Japonii?
Zależy od pory roku, ale należy pamiętać o podstawowych rzeczach dla każdego "białasa": okulary słoneczne, krem z filtrem, coś na głowę (jeśli to będzie lato, a zamierzamy dużo chodzić), cienką i lekką kurtkę przeciwdeszczową, żeby zawsze ją mieć przy sobie, parasolkę oraz swoje własne lekarstwa na wszystko, co może nam się ewentualnie przydarzyć. Jeśli wiemy, że będziemy w gościach to proponuję wziąć jakieś prezenty z Polski (nie wolno wwozić produktów mięsnych, czyli kabanoski czy sucha krakowska odpadają).

8. Czy można jeździć autostopem po Japonii?
Oczywiście, że można, choć ja nie próbowałam i zapewne nigdy nie spróbuję, bo Pan Sól twierdzi, że nie będzie tak jeździć po Japonii. Dlaczego? Odpowiedź brzmi: nie i już.

9. Czy w Japonii można spać na dziko?
Znam takich, którzy spali i żyją, więc pewnie można, ale raczej nie należy się z tym afiszować, aby policja nie miała się do czego przyczepić. Poza tym trzeba uważać na stworzenia w postaci węży jak mamushi - jadowity wąż, lubiący mokradła, pola i lasy. Piszę to, gdyby ktoś chciał spać np. w lesie.

10. Czy w Japonii jest bezpiecznie?
Tak jak w każdym innym kraju, trzeba mieć głowę na karku i nie kusić losu. W dużych miastach trzeba uważać na kieszonkowców i dodatkowo na zboczeńców zwanych chikan, lubiących się ocierać (zaliczyłam w pociągu taką sytuację). Jeśli myślicie, że można zostawić swoje rzeczy bez opieki, to musicie się liczyć, że po powrocie może ich już nie być. Czyli tak jak wszędzie.

11. Co zwiedzić w Japonii?
Zależy co, kto lubi. Jeśli historię - to polecam Kansai (jest tu Nara, Kioto, Ise - kolebka Japonii), jeśli lubi się naturę - to polecam Hokkaido lub Kiusiu, jeśli odpoczynek - to Okinawa i okoliczne wyspy z wypadem na Tajwan. Jest to duże uogólnienie, bo w Japonii wiele miejsc jest wartych zobaczenia i znajdą się one w każdym regionie Japonii.

12. Jaki przewodnik po Japonii kupić?
Jeśli zamierzamy uprawiać "backpacking" to najlepiej LonelyPlanet lub Pascal. Jeśli z historią i dokładnym omówieniem zabytków, detali architektonicznych to przewodnik Dorling Kinderslay Japonia - również w polskiej wersji językowej.

13. Czy można wymienić złotówki w Japonii?
Nie można. Trzeba wymienić złotówki w Polsce, najlepiej zamawiając je przez Internet na stronie kantoru. Polecam firmę "Currency Express" (jest we Wrocławiu na lotnisku, w Warszawie i Krakowie).


14. Co jeść w Japonii?
Wypada spróbować tamtejszych przysmaków - czyli ryby i owoce morza, słodkości ryżowe, herbaty, alkohole oraz japoński fast food MosBurger, gdzie serwują ryżowe hamburgery.





To chyba wszystkie pytania, które otrzymywałam ostatnim czasem. Z chęcią odpowiem na kolejne.
Następny post
« Prev Post
Starszy post
Następny Post »
11 Komentarzy
avatar

Dlaczego nie chce jezdzic stopem po Japonii? Bo tutejsi (poza nielicznymi wyjatkami) uwazaja to za totalnie chamskie i za brak jakiejkolwiek kultury, zeby sie tak obcemu czlekowi znienacka narzucac. Oczywiscie sa wyjatki, ale rzadko sie je spotyka ;-)

Odpowiedz
avatar

To jest jedna rzec.
A druga - wg Pana Sól ważniejsza - po co być zależnym od kogoś, jeśli można tam dojechać samodzielnie np. pociągiem?

A japońskie wyjątki znamy osobiście, też mieszkają we Wrocławiu, ale oni mają taki styl życia - plecaczek, namiocik i stop.

Pozdrowionka!

Odpowiedz
avatar

Bardzo przydatna notka :)
Arigatou!

Odpowiedz
avatar

hehe, ja tez znam takie wyjatki, zjechali polowe Europy i obie Ameryki na stopa, ale zeby tak stopem w Japonii? Bronciepaniebosze, za zadne skarby swiata, bo nie wypada :-)

Odpowiedz
avatar

Wiesz, może to młode pokolenie poniżej 30-stki ma już taki luz?
Bo dla Pana Sól to jest dokładnie - bronciepaniebosze. Lepiej się ująć nie da :D

Odpowiedz
avatar

Nie miała jeszcze okazji (poza AA) lecieć ze zbyt małą ilością jedzenia, a przerobiłam już kilka opcji.
Złotówki można wymienić, ale tylko i wyłącznie na lotnisku Narita jak do tej pory. Skupować raczej skupują, ale gorzej jest z ich kupnem.

Odpowiedz
avatar

Zależy kto ma jaką potrzebę jedzenia :)
Ja mam bardzo dużą, więc dla mnie to jest to najważniejsze :D

Gdy ktoś leci pierwszy raz tak daleko, to lepiej, żeby nie zaliczył przykrej niespodzianki z brakiem pieniędzy.

:-)

Odpowiedz
avatar

Cześć.

Dziękuję za odpowiedź w innym temacie, przydała się i dane nam będzie zobaczyć Okinawę i Zamami.
Mam jeszcze pytanie o osławione węże Habu i karaluchy.. Czy rzeczywiście jest tego dużo i trzeba uważać na każdym kroku?
Z innej beczki. Czy jest opcja zakupu japońskiej SIM karty? Z polskim telefonem to się może skończyć trzycyfrowym rachunkiem...
Pozdrawiam Jacek.

Odpowiedz
avatar

Hey czy 1400 zł ( bez ceny samolotu) starczy na jakis tani nocleg, coś do zjedzenia i transport na miejscu?:) chodzi mi o 6 noclegów

Odpowiedz
avatar

Wydaje mi się, że da się przeżyć, ale będzie to naprawdę bardzo, bardzo mało. Trzeba będzie jeść bardzo tanio ;-) Najlepiej sprawdzić ceny noclegów na bookingu.

Odpowiedz


WSZYSTKIE KOMENTARZE O CHARAKTERZE REKLAMOWYM BĘDĄ KASOWANE.