Wioseczka Mitachi - tu chyba nigdy nie było gaijinów



Gdzieś na wybrzeżu prefektury Kagawa na Sikoku znajduje się miejsce, które nie jest dostępne turystom. Malusieńki obszar wiejski, o którym piszę, pokazał mi Japonię z zupełnie innej strony - tej zwyczajnej, spokojnej, wiejskiej. Niewiele tu technologii, droga w znacznej mierze nie została wybetonowana, unoszący się kurz, mewy i morze.


Do Mitachi gaijini zwykle nie trafiają podczas swoich podróży przez Japonię, dlatego mieszkańcy tej wioski przyglądali mi się z zaciekawieniem. Spotkałam tam uśmiechniętych ludzi, dalece dalece innych niż dotychczas. Pytali się skąd jestem. A co najciekawsze, tamtejsi ludzie wiedzieli, gdzie leży Polska i że niedawno straciliśmy prezydenta. Zaskakująca ilość informacji jak na głęboką wieś. Także nie można generalizować, twierdząc, że żaden Japończyk czy Japonka nie mają pojęcia o Polsce i Polakach.

Sama okolica urzeka, bowiem na horyzoncie widać małe wysepki, z czego znaczna większość, pokryta drzewami aż po szczyt, jest bezludna. W tej części Kagawa, choć już nie w Mitachi znajduje się Tsushima Jinja, o którym napiszę osobno. Na mapce zamieszczonej u góry widać mostek prowadzący na małą wysepkę. To właśnie tam znajduje się ten bardzo stary i święty chram. 


Tak mniej więcej wygląda linia brzegowa Mitachi.


Bezludne wyspy. Ta najbliżej nas to Kigasajima ( 亀笠島). Słońce tu było tak ostre, że mój aparat ledwo wytrzymywał.
Więcej o bezludnych wyspach Sikoku znajdziemy tutaj:

Sklepik.


Wiejski domek


Uliczki prowadzące do domów. To tutaj zrobiłam zdjęcie "samurajskiego" przejścia:

A oto dom bogatych ludzi. Na wsi tacy też mieszkają.

Rowerek. Możliwe, że do wzięcia.

Więcej informacji na temat Tadotsu-chō (多度津町), w której znajduje się Mitachi znajdziemy tutaj:

http://www.town.tadotsu.kagawa.jp/event/sightseeing.html#6

k
Następny post
« Prev Post
Starszy post
Następny Post »
0 Komentarzy


WSZYSTKIE KOMENTARZE O CHARAKTERZE REKLAMOWYM BĘDĄ KASOWANE.