Ubawiło mnie ostrzeżenie na końcu książki:
"Rady zawarte w tej książce zostały starannie sprawdzone, jednak ani Autorka, ani wydawnictwo nie biorą odpowiedzialności za efekty prób podejmowanych przez Czytelników. Jakiekolwiek roszczenia z tytuły szkód i strat są wykluczone". Także nie wolno złożyć pozwu, jeśli nie uda nam się złożyć bociana czy lwa morskiego. Grunt to dobrze się zabezpieczyć.
3 Komentarzy
Ten żuraw bardzo ładny, ale czy on przypadkiem nie ma inaczej zrobionych skrzydeł niż tradycyjne żurawie? :-)
Odpowiedzbrawa dla autora. ksiazki i zurawia.
OdpowiedzJest to żuraw innego typu. Skrzydła robi się inaczej :-)
OdpowiedzA książki w sumie nie polecam nikomu, bo napisana jest beznadziejnie, nie ma diagramów dobrych, a niektóre ruchy są pominięte i za bardzo nie wiadomo o co chodzi.
WSZYSTKIE KOMENTARZE O CHARAKTERZE REKLAMOWYM BĘDĄ KASOWANE.