W związku z chwilowym zainteresowaniem origami udało mi się kupić w Empiku przyklejane oczka dla moich papierowych zwierzątek. Japończyk stwierdził, że w ramach relaksu skompletujemy całe zoo. Teraz działamy wedle programu: "Uwsteczniajmy się razem!" Poszukując kolejnych pomysłów, zrobiłam kopertę-pieska (do wyboru też różne inne). Będzie służyć jako tak zwana "koperta" dla mojej kuzynki na urodziny. Mam nadzieję, że się jej spodoba. Wzór: http://www.origami-club.com/use/dogletter/dogletter/index.html
ueee jakie kawaii! super blog wyglada. mi sie kiedys udalo zrobic zwykle pudeleczko z przykrywka ale wypada ono blado z tym co ty wygniotlas z papieru.
Wy się nie "uwsteczniacie", tylko dopieszczacie swoje wewnętrzne dziecko :-))) Uroczy ten piesek -koperta :-D Takie ładne, kolorowe rzeczy poprawiają humor i od razu się człowiek uśmiecha :-D
Ja zaś uczę się kolejnego kwiatka, ale na razie mi nie wychodzi :-)
Tak sobie jeszcze pomyślałam, że jak was tam było ponad 2000 na tych warsztatach origami (to strasznie dużo!), bo mogliście zrobić dwa sznury co najmniej senbazuru - sznurów żurawi :-)
Do Kaili: A chciałam coś zmienić, chociaż we Wrocławiu ostatnio leje i burze, to przynajmniej u mnie na blogu niech będzie jakoś przyjaźniej :D Pudełko też zrobiłam, ale nie obyło się bez krwawych-papierowych ofiar :D oczywiście na blogu muszę pokazywać tylko te najładniejsze - dla pełnego szpanu!
Do Miriel: do tej pory myślałam, że to tylko ja jestem dziecinna, ale tu generalnie odkrywam nową wersję mojego Japończyka. Włącz sobie animację i patrz na te diagramy długo :P to Cię olśni. Tak myślę :D A
4 Komentarzy
ueee jakie kawaii!
Odpowiedzsuper blog wyglada.
mi sie kiedys udalo zrobic zwykle pudeleczko z przykrywka ale wypada ono blado z tym co ty wygniotlas z papieru.
Wy się nie "uwsteczniacie", tylko dopieszczacie swoje wewnętrzne dziecko :-))) Uroczy ten piesek -koperta :-D Takie ładne, kolorowe rzeczy poprawiają humor i od razu się człowiek uśmiecha :-D
OdpowiedzJa zaś uczę się kolejnego kwiatka, ale na razie mi nie wychodzi :-)
Tak sobie jeszcze pomyślałam, że jak was tam było ponad 2000 na tych warsztatach origami (to strasznie dużo!), bo mogliście zrobić dwa sznury co najmniej senbazuru - sznurów żurawi :-)
OdpowiedzDo Kaili:
OdpowiedzA chciałam coś zmienić, chociaż we Wrocławiu ostatnio leje i burze, to przynajmniej u mnie na blogu niech będzie jakoś przyjaźniej :D
Pudełko też zrobiłam, ale nie obyło się bez krwawych-papierowych ofiar :D oczywiście na blogu muszę pokazywać tylko te najładniejsze - dla pełnego szpanu!
Do Miriel:
do tej pory myślałam, że to tylko ja jestem dziecinna, ale tu generalnie odkrywam nową wersję mojego Japończyka. Włącz sobie animację i patrz na te diagramy długo :P to Cię olśni. Tak myślę :D A
WSZYSTKIE KOMENTARZE O CHARAKTERZE REKLAMOWYM BĘDĄ KASOWANE.