W listopadzie 2013 roku w Bydgoszczy "Torii" i wydawnictwo Kirin miała miejsce konferencja naukowa "Odkrywając Japonię" w całości poświęcona podróżowaniu po Japonii. Tematyka sprzyjała wymianie doświadczeń na gruncie profesjonalnym i hobbystycznym. Ja akurat poprowadziłam raczej rozluźniający wykład na temat mniej znanych miejsc w regionie Kansai. Pełną relację (choć z beznadziejnymi zdjęciami z komórki) można podejrzeć tutaj: www.podrozejaponia.blogspot.com/2013/11/relacja-z-pobytu-w-bydgoszczy.html.
W dalszej części tekstu konkursowe wyzwanie i szczegóły!
Owocem tej konferencji był niedawno wydany tom pokonferencyjny pod redakcją p. Adrianny Wosińskiej pod tym samym tytułem Odkrywając Japonię. Stanowi on podsumowanie doświadczeń w dziedzinie turystyki - pod względem historycznym, kulturowym i społecznym. Znajduje się w nim 10 artykułów, liczących łącznie aż 266 stron, prezentujących 10 różnych problemów i punktów widzenia. Pojawiają się w nim teksty doktorantów i badaczy z najważniejszych polskich uniwersytetów. Miałam ten wielki zaszczyt, że mój artykuł znalazł się obok profesjonalistów.
Czego można się dowiedzieć, odkrywając Japonię za pośrednictwem tego wydawnictwa? Np. porównamy Sto słynnych widoków Edo - cykl słynnych drzeworytów Hiroshige - ze stanem faktycznym, zastanowimy się nad kulturowymi aspektami polskiej turystyki, popatrzymy na siebie z perspektywy "obcych" i z perspektywy "naszych", spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, jak żyje się imigrantom w Japonii. Ponadto czytelnik będzie mieć okazję zapoznać się japońskimi muzeami i koncepcjami wystawienniczymi, kulturą japońskich pamiątek oraz z typową japońską kulturą jedzenia.
Ja osobiście odpowiadam za japońskie pamiątki. Starałam się rozważyć zagadnienie z punktu widzenia historii oraz pozycji w kulturze, na podstawie własnych doświadczeń, doświadczeń znanych mi Japończyków oraz wiedzy z dostępnych na ten temat źródeł. Jak zwykle chciałam porównać polskie podejście do samej pamiątki, procesu jej wyboru i obdarowania nią danej osoby z podejściem japońskim. Być może porównanie jest bardzo odległe, ale znalazłam kilka istotnych cech wspólnych. Mam nadzieję, że mój artykuł, w pewien sposób przyczyni się do poszerzania wiedzy o turystyce w Kraju Kwitnącej Wiśni, która jest wyzwaniem, ale za to jakim interesującym!
Dosyć tego gadania! Do rzeczy. Co zrobić, aby wygrać tom Odkrywając Japonię?
Zadanie konkursowe:
Aby wziąć udział w konkursie i wygrać tom Odkrywając Japonię na własność należy w komentarzu pod tym postem napisać odpowiedź na pozornie banalne pytanie "Odkrywając Japonię, jakiego podróżniczego wyzwania chciałabyś / chciałbyś się podjąć?" na maksymalnie 5 zdań. Może to być konkretne miejsce, może to być sposób zwiedzania, może to być podróż szlakiem kultury, historii, kulinariów. Pomysłów na pewno będzie mnóstwo! Z nadesłanych odpowiedzi, wybiorę tę, która mnie zainspiruje. Dodatkowo trzeba polubić profil PodróżeJaponia oraz polubić profil wydawnictwa Kirin, a także opublikować informację o konkursie u siebie na portalu społecznościowym. Bułka z masłem! Konkurs trwa od 11 września do 25 września 2014 roku.
Nudny regulamin:
1. Konkurs trwa od dnia 11 września 2014 roku do dnia 25 września 2014 roku.
2. Uczestnikiem konkursu może być każdy, bez względu na wiek i kraj zamieszkania.
3. Aby wziąć udział w konkursie należy odpowiedzieć pisemnie na pytanie znajdujące się na stronie: www.podrozejaponia.blogspot.com.
4. Podpisane imieniem, nazwiskiem lub nickiem (o ile jest) odpowiedzi należy opublikować w komentarzu pod postem. Odpowiedź nie może przekraczać pięciu zdań.
5. Należy polubić profil PodróżeJaponia oraz wydawnictwa Kirin, a następnie informację o konkursie należy zamieścić na swoim portalu społecznościowym (facebook, twitter, blog itp.) lub udostępnić informację z profilu facebookowego www.facebook.com/podrozejaponia, a następnie należy podać link do zamieszczonej lub udostępnionej informacji wraz z odpowiedzią na pytanie.
6. Wyniki zostaną ogłoszone w piątek 26 września 2014 r. na stronie www.podrozejaponia.blogspot.com oraz na profilu facebookowym www.facebook.com/podrozejaponia.
7. Nagrodą w konkursie jest tom pokonferencyjny "Odkrywając Japonię" wydawnictwa Kirin.
8. Dane do wysyłki nagrody (imię, nazwisko, adres korespondencyjny) należy przesłać do dnia 29 września 2014 r. na adres podrozejaponia@gmail.com.
9. Nieprzesłanie danych w terminie jest równoznaczne z rezygnacją. Następnie zostanie wybrany kolejny zwycięzca.
10. PodróżeJaponia zobowiązuje się do wysłania nagrody w terminie do 8 października 2014 r.
11. Wysłanie odpowiedzi w komentarzu jest równoznaczne z akceptacją regulaminu.
CZEKAM NA WASZE ODPOWIEDZI! :-)
24 Komentarzy
Według mnie odkrywanie Japonii to proces permanentny i nie mający końca-zwłaszcza dla Nas, przedstawicieli kultury Zachodu. Jednakże swoje poszukiwania rozpoczęłabym od Nary - pierwszej stolicy i zalążka państwowości Kraju Kwitnącej Wiśni. Następnie - Kioto, gdzie prym wiedzie ukryte piękno ówczesnej arystokracji i dworu. Zakończyłabym na nowoczesnym Tokio, które zanim stało się stolicą Japonii i zarazem światowej technologii, było domem samurajów i honorowych wojowników. Swoista podróż w czasie pokazuje piękną ewolucję tajemniczego Kraju.
OdpowiedzJa rozpoczęłabym wizytę w Kioto, żeby zmierzyć się z byciem Gejszą, chociaż przez jeden dzień. Gejsze są dla mnie wyznacznikiem piękna, pokory i inteligencji. Wiem, jak ciężko jest osiągnąć ich poziom umiejętności. Następnie chciałabym zmierzyć się ze wspinaczką na górę Fuji. Wysiłek, piękne widoki i upragniony szczyt. Pozdrawiam Marta
Odpowiedzhttps://www.facebook.com/marta.fanfan
OdpowiedzWraz z moją najlepszą przyjaciółką zwiedziłybyśmy Hokkaido zimą, obie uwielbiany tą porę roku i wszechogarniający śnieg. Nasza obowiązkowa pozycja to Yuki matsuri i na rozgrzanie serc gorące źródła, przy okazji zajrzałybyśmy któryś z przepięknych parków narodowych i dowiedziałybyśmy się czegoś więcej o plemieniu Ajnów.
OdpowiedzTakie nasze marzenia zimowe.
Pozdrawiam, Akiko
Dziękuję za udział! Będę wdzięczna za link do udostępnienia :-)
OdpowiedzDziękuję za udział! Będę wdzięczna za link do udostępnienia :-)
OdpowiedzDziękuję :-)!
OdpowiedzJako knifemaker swoją przygodę w Japonii zaczął bym, od wizyty w mieście Seki, w prefekturze Gifu.
OdpowiedzAby poznać tamtejszych producentów noży kuchennych. A także doskonalić swój warsztat pod okiem mistrzów. Oprócz tego spróbował bym wszystkich lokalnych specjałów kulinarnych :)
Pozdrawiam
Patryk Pawlik/ Kaminari
https://www.facebook.com/patryk.pawlik1
Po wylądowaniu w Tokio (Narita + transfer Skylinerem) i zaliczeniu kilku standardowych atrakcji (Tokyo Govt. Bldg. + Asakusa, Roppongi Hills, Shibuya, Yoyogi Park, Ginza, muzeum Ramen w Yokohamie(!!), Tokyo Bay) nasza podróż skierowałaby się do Tokushimy (promem z Tokyo) żeby wziąć udział w Awa Odori.
OdpowiedzCel podróży to objechanie Shikoku wynajętym samochodem.
Oto co chcielibyśmy zobaczyć słynne wiry wodne w Naruto, piękną dolinę Iya wraz z jej mostami linowymi, górą Tsurugi i wąwozem Oboke, zamki w Kochi, Uwajima oraz Ozu.
Po intensywnym zwiedzaniu, relaksu i ukojenia szukalibysmy w Dogo Onsen, by po kilku dniach odpoczynku pomysleć o powrocie do Osaki i wylocie z fantastycznego lotniska Kansai.
W czasie wycieczki nie mogłoby zabraknąc wspaniałych japońskich specjałów: ramen (Tokushima), Katsuo no tataki (Kochi), Sanuki Udon (Marugame po drodze do Osaki) oraz kilogramów onigiri z Lawsona, Pocky, hektolitrów Kirina i oczywiście Pocari Sweat ( w końcu ktoś musi prowadzić samochód bez % we krwi ^.~).
https://www.facebook.com/marcin.gasek.3
Dziękuję za udział! :-)
OdpowiedzDziękuję za udział! :-)
OdpowiedzDziękuję za udział! :-)
OdpowiedzChciałabym przejechać Japonię "szlakiem" kwitnących wiśni. Zaczęłabym na południu, tam, gdzie wiśnie kwitną najszybciej, następnie poruszałabym się dalej na północ razem z kwitnieniem tych pięknych drzew. Uczestniczyłabym w zbiorowym oglądaniu różowych płatków, różnych festiwalach czy świętach, a także próbowałabym lokalnych specjałów. Po drodze odwiedzałabym również miejsca, które znam z anime. Taka trochę Japonia moich (dziecięcych i dorosłych) wyobrażeń, odkrywałabym jej piękno w swój własny sposób, a na zwięczenie tej przygody cofnęłabym się i weszła na górę Fuji, by obejrzeć tam wschód słońca.
OdpowiedzDodałam baner na prawym pasku mojego bloga, czy taka forma promocji konkursu jest ok? ;)
http://madeinmyhand.blogspot.com/
https://www.facebook.com/agnieszka.a.puzan
OdpowiedzPodróż do Japonii rozpoczęłabym od Tokio i pomału chłonęłabym wszystko co bym zobaczyła. Każdy element rzeczywistości byłby tak różny, tak inny od tego który znam, że każda rzecz byłaby dla mnie niezwykła. Chciałabym zmierzyć się z Japonią, w dosłownym znaczeniu, przez chociaż jeden dzień żyć tak jak Japończycy. Odwiedzać te miejsca co oni, jeść w przydrożnych barach i udawać, że nie jest się turystą. Chciałabym zobaczyć Japonię oczami Japończyka.
Odpowiedzhttps://www.facebook.com/judyta.pietrzyk.7
OdpowiedzDziękuję za udział :-)!
OdpowiedzDziękuję za udział :-) !
OdpowiedzBrakuje mi planu. Nie wiem czego szukać. Czy znajdę jakąś podpowiedz w książce?
OdpowiedzOdwiedzenie Japonii jest moim największym marzeniem. Najbardziej chciałabym zwiedzić wyspę Hokkaido, która według mnie jest jednym z najpiękniejszych miejsc na ziemi. Najpierw pojechałabym do Parku Narodowego Akan, zobaczyć górskie jeziora, miedzy innymi Jezioro Mashū.
OdpowiedzOdwiedziłabym niektóre Onseny, na przykład Noboribetsu Onsen.
Pojechałabym również na narty do miasta Furano :) A na koniec do Sapporo na festiwal śniegu.
https://www.facebook.com/beata.grobosz.1?fref=ts
Chodzi przede wszystkim o to, co chciałbyś zobaczyć, czego spróbować. I pamiętać o tym, że musi to być inspirujące dla mnie :-) Niezależnie od sytuacji, warto wziąć udział, bo nigdy nic nie wiadomo. Pozdrowienia!
OdpowiedzDziękuję za udział :-)
OdpowiedzJest takie miejsce na świecie, które nie jest wytworem mojej wyobraźni, choć patrząc na zdjęcia i marząc, aby zobaczyć je na własne oczy, zaczynam wątpić w jego namacalność...jest takie magiczne i bajkowe! Mówię o Wisteria Tunnel w Kitakyushu w Japonii. Chciałabym nieśpiesznie wkroczyć do tego cudownego tunelu, którego sklepienie tworzą różnobarwne kwiaty wisterii, posiedzieć na ławce, trzymając za rękę swojego księcia (biały rumak może cierpliwie poczeka ;)) i cieszyć się czarodziejską atmosferą. Jak księżniczka, która właśnie dotarła do szczęśliwego zakończenia swej historii :) A jakie jest w tym wyzwanie...umieć potem wrócić do szarej rzeczywistości...
OdpowiedzInfo o konkursie tutaj: https://www.facebook.com/edyta.chmura.12/posts/280363325495212
Pozdrawiam!
Dziękuję za udział! :-)
OdpowiedzWSZYSTKIE KOMENTARZE O CHARAKTERZE REKLAMOWYM BĘDĄ KASOWANE.